Najlepszy matujący puder ever! 100% naturalny.

Zawsze miałam straszny problem z przetłuszczającą się cerą. Stosowałam mnóstwo matujących pudrów, podkładów, kremów, ale nic mnie nie zadowalało. Już sam podkład często stwarzał efekt maski na twarzy, a potem poprawianie makijażu pudrem kilka razy dziennie matowało na jakiś czas, ale wyglądałam jak w masce. No tragedia :) Każdy kto ma tłustą cerę wie o czym mówię ;)

Na szczęście udało mi się znaleźć puder idealny do mojej cery i do tego tani i całkowicie naturalny.

Sukcesywnie po diecie warzywno-owocowej zaczynałam odkrywać różne naturalne kosmetyki. Zielona glinka miała dla mnie zastosowanie tylko jako składnik maseczki z cebuli i zielonej glinki, piłam także ziemię okrzemkową z rana z wodą, żeby dostarczyć sobie krzemu (napiszę o niej wkrótce).Ale na tym zastosowanie tych specyfików się kończyło.

Czytałam kiedyś na jakimś forum, że świetnie się sprawdza mąka ziemniaczana jako puder matujący. Postanowiłam dodać jej do mojego drogeryjnego pudru sypkiego w proporcjach pół na pół. Puder dzięki niej zdecydowanie zyskał. Skóra była dłużej matowa, a ponieważ mam dość bladą cerę, nie było widać białości mąki.

Ale nadal mnie ten puder nie zadowalał i obecnie podam Wam przepis na mój finalny puder 100% naturalny i tani jak barszcz ;)

Składniki:

1.       Mąka ziemniaczana / Skrobia ziemniaczana

2.       Glinka zielona, czy jakąkolwiek macie (można łączyć różne kolory)

3.       Ziemia okrzemkowa (jak ktoś ma, nie jest konieczna).

4.       Cynamon

5.       Kurkuma (też nie jest konieczna, ale ja dodaję odrobinkę).

Do tego potrzebujemy opakowanie po pudrze sypkim i możemy przystąpić do mieszania.

Proporcje dobieramy wg własnych upodobań. Glinka zielona jest na tyle mało zielona, że nie widać tego koloru na twarzy. Jak ktoś ma glinkę czerwoną, to myślę, że super zadziała także jako barwnik, żeby móc uzyskać kolor cielisty. Ale ja jej nie mam i puder i tak jest extra. Ziemia okrzemkowa jest biała, ale jak pisałam, nie jest konieczna. 

Cynamon ma kilka zastosowań, bo daje nam delikatny kolorek, pięknie pachnie, a przy tym działa antybakteryjnie. Same plusy ;) Kurkuma też dobrze wpływa na kondycję skóry twarzy, delikatnie barwi, ale to każdy doda jej tyle, ile uważa, żeby uzyskać pożądany kolor pudru.

I to koniec :) Bierzcie się do mieszania ;) Szczerze polecam ten puder, dzięki niemu, nawet jak przypudruję się rano, to po południu moja skóra jest nadal matowa, a czasem do wieczora dociągnę bez przypudrowania noska ;) A jego skład działa na skórę wspaniale, odżywia ją, działa antybakteryjnie i wchłania nadmiar sebum.